jerry-service
  PORADY TECHNICZNE
 
TYPOWE USTERKI - NIETYPOWE ROZWIĄZANIA
TYLKO W JERRY - SERVICE


JERRY-SERVICE jest w pełni profesjonalnym serwisem który jest w stanie poradzić sobie z każdym problemem który może wystąpić w Państwa aucie. Najwyższej klasy specjaliści dbaja by każdy problem został szybko i fachowo rozwiązany i nie było pytań na które nie znamy odpowiedzi.
 
Jerzy Kłosowski

JAK WYŁĄCZYĆ FILTR CZĄSTECZEK STAŁYCH - DPF?2016-02-15

Drobne problemy takie jak np:
  • nieszczelność układy dopalania spalin (EGR)
  • niższa wydajnośc turbiny
  • nieszczelność układu doładowania
  • niewłaściwy olej silnikowy
  • niska jakosć paliwa
  • jazda w korkach

mogą spowodować wadliwe działanie układu oczyszczania filtra DPF.

Dobrodziejstwo ekologicznych technologii nagle staje się naszym utrapieniem.
Brak mocy silnika, konieczność częstych wizyt w serwisie (awaryjne czyszczenie filtra) nie jest jedynym rozwiązaniem

Filtr można po prostu wyłączyć. Konieczne jest jego fizyczne usuniecie z układu wydechowego, i ingerencja w oprogramowanie sterujące silnikiem.
Jest to czynność całkowicie odwracalna, polegajaca na przeprogramowaniu sterownika silnikowego.


DSG - AUTOMATYCZNY PROBLEM?2013-09-13

Jeszcze na początku XXI stulecia bez cienia zawahania mogliśmy obwiniać automatyczne skrzynie biegów
za powolną zmianę przełożeń, spadek dynamiki jazdy jak i zwiększone zużycie paliwa. W 2002 roku za sprawą firmowanego przez koncern VAG rozwiązania, owa prawidłowość przestała być aktualna. Volkswagen zaprezentował światu rewolucyjną automatyczną przekładnię, niwelującą wszelkie bolączki klasycznych automatów - DSG (Doppelkupplungs Getriebe). Jak to rozwiązanie sprawuje się w używanym samochodzie? Odpowiada Łukasz Wolańczyk - mechanik JERRY-SERVICE.


Idea działania dwusprzęgłowej konstrukcji jest niezwykle prosta i przemyślana. Współpracujące z dwumasowym kołem zamachowym sprzęgła, w zależności od wersji pracujące w oleju bądź na sucho, obsługują odpowiednio biegi parzyste bądź nieparzyste. Pozwala to drastycznie skrócić czas potrzebny do zmiany biegu, gdyż w gotowości czeka już kolejne przełożenie. W praktyce oznacza to nieustanne żonglowanie przełożeniami i utrzymywanie silnika w zakresie optymalnych obrotów. Nowy samochód ze skrzynią DSG wyróżnia się wysokim komfortem prowadzenia, a dodatkowo dynamiką i spalaniem porównywalnymi z autami posiadającymi skrzynię manualną.
Ponad dziesięcioletnia obecność na rynku wraz z dużą popularnością DSG, czyni zeń częsty okaz na rynku wtórnym, co w oczywisty sposób rodzi wiele pytań odnośnie awaryjności i trwałości. Sprawdźmy zatem, czym ryzykujemy, kupując używany samochód
ze skrzynią DSG.

W zależności od mocy silnika, Niemcy stosowali - i nadal stosują - różne typy przekładni. Najstarsza DQ250, występująca między innymi w Golfie V, Octavii II, Touranie, Passacie B6 z silnikami 2,0 TDI, 1,4 FSI oraz 2,0 TFSI, w zamyśle inżynierów wytrzymuje moment obrotowy do wysokości 350 Nm, korzystając przy tym z mokrych sprzęgieł oraz sześciu przełożeń. Rok 2008 przyniósł kolejną wersję DSG, tym razem dedykowaną znacznie słabszym jednostkom napędowym, nieprzekraczającym 250 Nm – DQ200. Ta skrzynia trafiała pod maski Fabii II, Polo, Golfa V, Golfa VI, Octavii II, a także Passata B6/7 napędzanego silnikami 1,4 TSI, 1,8 TSI, czy 1,6 TDI. W przeciwieństwie do wcześniej wspomnianej, otrzymała suche sprzęgła i siedem przełożeń. Do mocniejszych silników, legitymujących się potężnym momentem obrotowym, przewidziana została wersja DQ500 (DL501 S-Tronic w Audi) zaopatrzona w mokre sprzęgła i również siedem przełożeń. Możemy ją spotkać chociażby w Transporterze 2,0 TDI, albo Tiguanie 2,0 TSI.

 

Przekładnie rodziny DSG zaskarbiły sobie przychylność mechaników JERRY-SERVICE, prezentując znacznie mniejszą usterkowość niż bezstopniowy Multitronic. Nie oznacza to jednak, że możemy niemal w ciemno kupować samochód z tym mechanizmem. Błąd może nas obciążyć wydatkami na poziomie kilku tysięcy złotych. Już na wstępne warto wspomnieć o idealnej metodzie naprawczej stosowanej przez ASO. Po większości diagnoz specjalista z autoryzowanej stacji obwieści nam konieczność wymiany całej skrzyni, co uszczupli saldo konta o 25 tysięcy złotych. Z pomocą przyjdą nam jednak niezależni fachowcy, potrafiący zaradzić większości bolączek. Niestety, nawet oni niewiele poradzą na spustoszenia, jakie wyrządza niewymienianie oleju przekładniowego co 60 tysięcy kilometrów. Regularna wymiana płynu sprawia, że razem ze starym olejem wypłukujemy wszelkie zabrudzenia - opiłki sprzęgieł, zabójcze dla mechatroniki.

DSG, niczym tradycyjna manualna konstrukcja, współgra z dwumasowym kołem zamachowym, wytrzymującym minimum 150 tysięcy kilometrów (choć zdarzają się i krótsze okresy sprawności). Po tym przebiegu konieczna może okazać się wymiana – koszt o połowę większy niż w wersji z manualem. Szybkość działania okupiona jest także sporymi wydatkami na wymianę sprzęgieł. Suche wytrzymują ok. 150-200 tysięcy kilometrów, w przypadku mokrych sprzęgieł możemy liczyć na 250-300 tysięcy kilometrów. W pierwszym wypadku przygotować musimy około 3000 złotych, zaś w drugim minimum 4000 złotych.W JERRY-SERVICE co raz częściej spotykam sie ze skrzyniami DSG, dotychczas samochody ją posiadające serwisowane były w ASO jednak po upływie 3 letniej gwarancji i przekroczeniu srednio 100 tys km przebiegu zaczynaja pojawiać sie w naszym serwisie. 

Wśród usterek trapiących przekładnie DSG większość ma elektroniczne podłoże - awaria elektrozaworu, brak styku na, będących efektem ekologicznych metod produkcji, „zimnych” lutach - naprawa w JERRY-SERVICE wyceniana jest na około 1300 złotych. Problematyczny bywa również sterownik hydrauliczny składający się z baterii zaworów elektro-magnetycznych i obwodu sterowania ciśnieniem oleju. W tym temacie pomocne będzie czyszczenie całego układu jak i wymiana wspomnianych zaworów.

Wielu kierowców zastanawia się pewnie, w jaki sposób DSG objawia kres swoich możliwości - awarię mechatroniki. Jedynymi naocznymi zwiastunami rychłych wydatków jest świecący się napis „PRND” na ekranie komputera pokładowego oraz notoryczne przełączanie się skrzyni w tryb „N”. Ponadto występują jeszcze wyraźne oznaki w czasie jazdy. Wyczuwalne włączanie jedynki, szarpanie w czasie redukcji z trójki na dwójkę, z dwójki na jedynkę, a także w niektórych egzemplarzach dochodzące do kabiny stukanie. W dalszej kolejności wymienić należy szarpanie w czasie jazdy na jednym przełożeniu, pojawić może się również utrata mocy w niższych partiach obrotów.

Przekładnia automatyczna DSG, z uwagi na skomplikowaną budowę i niezwykłą precyzję wykonania - 5 mikrometrów dokładności, wymaga od użytkownika specjalnej troski, sprowadzającej się do systematycznych wymian oleju i płynu hydraulicznego. Dzięki temu prostemu zabiegowi (koszty w skrzyni z mokrymi sprzęgłami nie przekroczy 500 złotych, zaś w suchej 350 złotych), wydłużymy żywot newralgicznych mechanizmów, zapewniając im należyte warunki pracy. Niestety, na rynku wtórnym nie brakuje samochodów z niewiadomym przebiegiem, zwiększając jednocześnie ryzyko trafienia na wyeksploatowaną sztukę wymagającą remontu już po 300 tysiącach kilometrów – nieautoryzowany serwis upora się z tym za 6-10 tysięcy złotych. Możemy także w ostateczności pokusić się o znalezienie używanej skrzyni z udokumentowaną przeszłością i jej wymianę. Koszty jednak nie będą o wiele niższe.

JAK GAZ PSUJE SILNIK... CZY LPG FAKTYCZNIE SIE OPŁACA?2013-09-09

Autogaz to ogromna oszczędność? Niekoniecznie. Póki instalacja dobrze współdziała z silnikiem wizyty na stacjach paliw są niemalże przyjemnością. Bywa jednak i tak, że instalacja gazowa zniszczy silnik i wyczyści portfel. Straty można wówczas liczyć w tysiącach złotych.

Choć w Polsce - przynajmniej zdaniem rządu - nie mamy kryzysu, to i tak ostatnie lata przyzwyczaiły nas do patrzenia z każdej strony, na wydawane złotówki. Obcinamy koszty i szukamy oszczędności. Jeśli spojrzymy na ceny paliw przez pryzmat porównania naszych zarobków z przychodami mieszkańców zachodniej Europy, możemy śmiało powiedzieć, że panuje u nas drożyzna. Jesteśmy niebywale zawzięci, skoro płacimy tyle za możliwość jeżdżenia samochodem. Jak można zmniejszyć te wydatki? Korzystać z tańszego paliwa! Diesel już dawno przestał być wielką oszczędnością i sprawdza się właściwie tylko w przypadku osób pracujących przy pomocy samochodu. Zatem pozostaje nam jedno - LPG, czyli montaż instalacji gazowej. Polska jest, zaraz po Korei Południowej i Turcji, trzecim największym rynkiem tego paliwa. Czy jednak przejście na LPG jest zawsze dobrym pomysłem?
Nie wszystkie samochody idealnie nadają się do zamontowania instalacji gazowej. Jedne znoszą ją lepiej, inne gorzej. Jeśli więc chcemy zaoszczędzić, powinniśmy nie tyle kupić auto i dobrać instalację, ile wybierać auto z odpowiednim do zasilania gazem silnikiem. Dlaczego? Można powiedzieć, że LPG jest prawie idealne. Jako gaz jest wprowadzane do komory spalania, taki efekt chcą osiągnąć inżynierowie w przypadku innych paliw używanych w motoryzacji. Spalanie przechodzi płynniej i efektywniej. Jest jednak pewne "ale" - to fakt, że silnik to nie tylko cylindry i tłoki, to także wiele innych elementów, którym gaz sprawia wiele problemów! Największe zniszczenia powoduje w zaworach, czy gniazdach zaworowych. Te elementy po prostu nie lubią gazu i zużywają się o wiele szybciej. Co LPG może zepsuć?

Głowica
Specjaliści w JERRY-SERVICE zauważają że, jednym z częstszych elementów, jakie ulegają uszkodzeniu, jest głowica. Usterka objawia się pojawieniem się luzów zaworowych. Owszem, ich obecność po pewnym czasie nie jest niczym dziwnym, podlegają one regulacji po dużym przebiegu, rzędu 100-150 tysięcy kilometrów. Jeśli jednak zachodzi taka potrzeba, już po 20-40 tysiącach, mamy problem. Będzie on kosztowny, bo naprawa głowicy może kosztować nas kilka tysięcy złotych.

Świece i kable
Oporność mieszanki powietrzno-gazowej jest wyższa aniżeli powietrzno-benzynowej. Efekt?
Potrzebujemy wyższego napięcia na elektrodach świecy. W przypadku niektórych modeli samochodów nie będzie to problemem, natomiast w innych szybko zniszczą się świece bądź przewody wysokiego napięcia. Nie zdziwmy się zatem, jeżeli będziemy musieli częściej wymieniać te elementy podczas przeglądów. W przypadku aut benzynowych lekkie ich zużycie nie skutkuje zwykle niczym niepokojącym, natomiast w przypadku zasilania autogazem, może to doprowadzić do wypadania zapłonu, szarpania oraz znacznego pogorszenia osiągów.

Bezpośredni wtrysk
To nowoczesne i coraz powszechniej stosowane rozwiązanie stosowane w nowych samochodach
nie jest ulubionym tematem producentów instalacji gazowych. Stosują je w wielu jednostkach napędowych tacy producenci jak: BMW, Citroen oraz Peugeot, Fiat, Mercedes czy Volkswagen, a co za tym idzie również Seat, Skoda i Audi. Jakie zagrożenie niesie ze sobą ten system? Wtryskiwacze gazowe posiadają sporą bezwładność, i nie są w stanie odwzorować precyzji pracy wtryskiwaczy benzynowych. Te chłodzone są przepływającą przez nie benzyną, a jeżeli nie mają z nią kontaktu, mogą się przegrzać. Zasilanie gazem może być więc w tym przypadku nie głównym, ale uzupełniającym źródłem energii. Silnik z bezpośrednim wtryskiem zużywa zarówno benzynę jak i gaz, właśnie dlatego, że co pewien czas wykonywany jest wtrysk benzyny. A to nie pozwala już na takie oszczędności, o jakich marzymy. Uważnie przeliczmy, czy w tym przypadku się to nam opłaci. Bo wcale tak być nie musi. Sprawdzają się w tym przypadku właściwie tylko instalacje wtrysku gazu w stanie ciekłym.

Dla kogo  więc LPG?
Problemem jest to, że ró
żne silniki różnie nadają się do instalowania autogazu. Dwie jednostki napędowe o tej samej pojemności i zbliżonej mocy, a nawet tego samego producenta, mogą różnie reagować. Dlaczego? Otóż, silniki występują w wielu odmiennych wersjach, które dla 99,9 procent społeczeństwa niczym od siebie się nie różnią, ale dla wprawnego specjalisty już tak. Niektóre produkowane w różnych okresach motory tego samego producenta różnią się istotnymi szczegółami, które mogą wpłynąć na skuteczność zasilania LPG. Nim podejmiemy decyzję o montażu instalacji, warto więc ustalić kod silnika i dowiedzieć się u specjalisty, czy w ogóle warto zawracać sobie głowę. Zdaniem wielu ekspertów LPG i bezpośredni wtrysk to jednak mało udany związek. Dlatego m.in specjaliści JERRY-SERVICE zdecydownie nie są zwolennikami instalacji LPG.

Czas robi różnicę
Oprócz zagadnień wymienionych powyżej, mamy jeszcze problem z czasem. Otóż wtryskiwacze benzyny mają czas otwarcia w okolicach 0,3 ms, natomiast gazowe aż 1,5 ms, a to zmusza do spalania benzyny na wolnych obrotach. Podobnie podczas jazdy przy większym obciążeniu - spalamy benzynę, a nie LPG. Zatem oszczędności są znikome. Warto o tym pamiętać.

Kiedy nie zakładać instalacji gazowej?
Przejście na LPG jest nieuzasadnione szczególnie gdy jeździmy niewiele, bo cały zabieg jest opłacalny dopiero przy większych przebiegach. Przeliczmy sobie bardzo dokładnie w jakich wartościach: przebiegu, kosztu auta i paliwa oraz montażu instalacji nam się to opłaci. Bo po co skusić się na coś, co wcale nie przyniesie nam oszczędności, a wręcz spowoduje kosztowne wydatki eksploatacyjne, bądź wcale się nie zwróci przez różnicę w cenie, albo dlatego, że pokonujemy raczej niewiele kilometrów. Oczywiście można kupić samochód, który już ma instalację, ale jeśli mowa o pojeździe z rynku wtórnego, trzeba bardzo dobrze sprawdzić pojazd, który zamierzamy kupić. Niektórzy właściciele samochodów z instalacją oszczędzają nie tylko na paliwie, ale na wszystkim - również na sumiennych naprawach, częściach zamiennych i eksploatacyjnych.

Proste przeliczenie Jerrego:
1 litr LPG - 2.45 zł                    audi A4 2.0 T (200KM) spalanie ok 12 l/100km =  29 zł
1 litr ON - 5.51 zł                      audi A4 2.0 TDi (170KM) spalanie ok 6 l/100km = 33 zł
wynik jest więc prosty na przejechanych 100 kilometrach zaoszczędzimy ok. 4 zł. więc tak naprawdę żadna to oszczędność jesli za dobrą sekwencyjną instalację gazową zapłacić musimy ok. 4 tys zł. potrzeba wiele czasu i wiele przejechanych kilometrów aby się zwróciła. 

    Jerzy Kłosowski  


CZĘŚCI ORYGINALNE CZY ZAMIENNIKI?2013-09-04

Oferta samochodowych części zamiennych jest bardzo duża. Przed podjęciem decyzji o ich zakupie powinniśmy się dowiedzieć czym się różnią od części oryginalnych i jak wpływają na eksploatację pojazdu.

Oryginalne części przeznaczone na pierwszy montaż fabryczny dostępne są w ASO. Niestety, ich wadą jest wysoka cena, na co receptą mogą być zamienniki. Istnieje powszechne przekonanie, że są to elementy gorszej jakości o skróconym czasie jakości, co niekoniecznie musi być jednak prawdą. Części zamienne sklasyfikowane są wedle kategorii i pierwszą z nich jest grupa części Premium. Są to te same części co tzw. oryginały, produkowane na tych samych liniach montażowych a zasadniczą różnicą pomiędzy nimi jest to, że nie są "obrandowane" konkretną marką samochodową. Cena takich części jest niższa nawet o 60 proc.

Następną grupę określa się jako te "tańszej jakości", produkowane przez wyspecjalizowane firmy mające mocną pozycję na rynku wtórnym od wielu lat, jednak nieaspirujących do grona dostawców na fabryczne wyposażenie. Oferowane przez nich elementy są wykonane z dobrych materiałów i najczęściej posiadają odpowiednie certyfikaty dopuszczające je do eksploatacji. Oferta jest szeroka i klient może wybrać produkt o odpowiedniej jakości w i niskiej cenie. Sprzedawanie części tanich, niskiej jakości nie opłaca sie z punktu widzenia sprzedającego oraz kupującego, jeśli kupimy zamiennik który po trzech miesiącach poprostu sie skończy i bedzie nadawał sie do wymiany to straci sprzedajacy bo juz drugi raz nie kupimy takiej samej kiepskiej jakości części oraz stracimy my sami bo znów zostaniemy z problemem i szczupłym portfelem.

Niewiele jest rzeczy, których obecnie nie dałoby się podrobić. Podróbki często do złudzenia przypominają oryginał, jednak ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Oferta takich części w niskiej cenie jest ogromna, jednak podróbki nie posiadają żadnych certyfikatów jakości a ich używanie może doprowadzić do poważnych i kosztownych awarii, np. paska rozrządu, którego żywotność jest kilkakrotnie niższa niż produktów oryginalnych a nieoczekiwane zerwanie najczęściej kończy się zniszczeniem wielu podzespołów silnika. Niska jakość podróbek może tez radykalnie obniżyć bezpieczeństwo, szczególnie gdy chodzi o elementy układu hamulcowego czy jezdnego. Dlatego w JERRY-SERVICE nie używamy tego typu części, większość napraw wykonywana jest na częściach oryginalnych, jedynie na życzenie klienta zakładamy zamienniki. Pochodzą one jednak z firm które mają części wylacznie z certyfikatami jakości.

Aby uniknąć kupna podrabianych części pierwszym sygnałem ostrzegawczym powinna być bardzo niska cena. Najpewniejszym źródłem informacji są certyfikaty jakości udostępniane przez dystrybutorów, a wydawane np. przez Przemysłowy Instytut Motoryzacyjny. Najwięksi dostawcy części zamiennych często sami dodatkowo weryfikują ich jakość - zdarza się że dysponują własnym laboratorium, w którym testowany jest każdy nowy asortyment podzespołów.

Wiele elementów poddawanych jest regeneracji pozwalającej na ponowne ich używanie, co jednak nie zawsze jest opłacalne czy wręcz możliwe. Usługi zakładów specjalizujących się w regeneracji części nie zawsze idą w parze z odpowiednią jakością. Ich trwałość niejednokrotnie jest wiele mniejsza, przez co ich stosowanie w ostatecznym rachunku może być bardziej kosztowne od tych nowych. Jest też grupa części fabrycpoddawanych regeneracji, np. osprzęt elektroniczny, alternatory, rozruszniki czy sprzęgła - zabieg ten dokonywany jest jednak przy zastosowaniu zaawansowanych technologii i w efekcie stają się one pełnowartościowymi podzespołami. Jednak nie zawsze tak jest. Często zdarza sie że klient przywozi np zregenerowana turbospreżarkę albo pompowtryskiwacze, zawsze odradzam tego typu zabiegi jednak górę biorą finanse. A jeszcze częściej ten sam klient pojawia sie po miesiacu ponieważ ta swietnie zregenerowana turbosprezaka albo pompowtryskiwacze ponownie ulegly uszkodzeniu. Koszty rosna dość intensywnie aż w koncu klient aby mieć swiety spokoj i sprawne auto pod moja namowa decyduje sie na zakup oryginalnej turbosprezarki czy pompowtryskiwaczy, choć mozna to bylo zrobić od razu. I czesto koszt wymiany turba to nie 2,5 tys zł a 4-5 tys zł.

Zdaża sie rownież że zamianniki nie zawsze pasują mimo że producent zapewnia iż zostały wykonane właśnie do tego modelu. W JERRY-SERVICE stawiamy przede wszystkim na oryginalne części co w przyszłości gwarantuje bezawaryjność. Zamiennik zawsze bedzie zamiennikiem. Wymieniając np rozrzad, pompe wody oraz paski nalezy zawsze kupic oryginalne gdyż zaden zamiennik nie ma takiej jakosci jak oryginal. Podobnie jest z turbosprezarkami, pompowtryskiwaczami czy sprzegłami. Zamienniki sa tańsze 30-50% jednak często mozne nas to kosztować znacznie wiecej.

WSZYSTKO O SILNIKU 2.0 TDi2013-08-29

Silnik ten miał godnie zastąpić popularną i cenioną jednostkę 1.9 TDi. I choć jest dużo nowocześniejszy w powszechnej opinii uchodzi za znacznie mniej trwały i awaryjny

Oszczędności materiałowe i błędy technologiczne – to główne powody większości kłopotów, z którymi boryka się motor 2.0 TDI. Silnik zadebiutował na początku 2003 r. (Touran) i sukcesywnie był wprowadzany do większości modeli koncernu Volkswagena, a z czasem także znalazł się pod maskami niektórych Mitsubishi, Jeepów oraz Dodge’ów. Bez wątpienia popularnością dorównuje poprzednikowi, czyli wersji 1.9 TDI, niestety, trwałością już nie.

Zanim skupimy się na problemach, kosztach i walorach użytkowych, warto wiedzieć, że silnik 2.0 TDi może być ustawiony wzdłużnie lub poprzecznie, mieć wałki wyrównoważające (np. od tego zależy rodzaj napędu pompy oleju), występuje w różnych wariantach mocy, z głowicą 8- i 16-zaworową (dotyczy wersji 140-konnej), pompowtryskiwaczami lub wtryskiem common rail (wdrażany od końca 2007 r.)... – liczba odmian i różnic jest bardzo duża. Oczywiście, wszystko z powodu ciągłych modyfikacji, coraz bardziej restrykcyjnych norm emisji spalin i przepisów podatkowych w danym kraju.

Z eksploatacyjnego punktu widzenia silnik 2.0 TDi wypada nie najlepiej. Większość kłopotów zaczyna pojawiać się po pokonaniu 100-120 tys. km, a ich lista okazuje się stosunkowo długa (wiele wymaga sporych nakładów finansowych!). Owszem, dużo usterek jest spójnych z tymi, na które choruje większość nowoczesnych jednostek wysokoprężnych, ale są też takie, które okazują się typowe właśnie dla wersji 2.0 TDi. Przykład: pękanie bądź „obsiadanie” głowicy. Pękanie to domena wersji 16-zaworowej. Do uszkodzenia dochodzi albo na 1. cylindrze, albo na 2. i na 3. jednocześnie. VW zapewniał, że poradził sobie z tym problemem pod koniec 2006 r., ale znamy młodsze auta z kłopotami tego typu.

Natomiast „obsiadanie” spotykane jest w odmianie 8V i związane jest z przeciekaniem płynu chłodzącego na okręgu uszczelniającym cylindra od strony wydechowej. Inną typową awarią silnika 2.0 TDi są kłopoty z pompą oleju. Dotyczy to wersji z PD zarówno z wałkami wyrównaoważającymi, jak i bez nich. W pierwszym przypadku na ośce (jest to wielokąt podobny do imbusa) napędzającym pompę oleju wyrabiają się krawędzie, co skutkuje brakiem napędu pompy, natomiast w odmianie bez „balanserów”, gdzie napęd pompy realizowany jest przez łańcuch, dochodzi do jego rozciągnięcia.

W codziennej eksploatacji silnik 2.0 TDi robi dobre wrażenie. Już dynamika i niskie spalanie podstawowej odmiany z PD (moce: 136 i 140 KM) zadowoli wielu kierowców, a bardziej wymagający mogą poszukać wersji 170-konnej, niestety, często występującej z DPF-em, który wcześniej czy później podnosi koszty eksploatacji. Przeszkadzać może jedynie głośna praca jednostki. Poradzono sobie z tym pod koniec 2007 r., rezygnując z pompowtryskiwaczy na rzecz układu common rail (odmiany z CR obecnie wyparła wersje z PD). Poza tym wprowadzono wiele modyfikacji, można więc prognozować nieco wyższą trwałość nowych 2-litrówek TDi. Jak będzie? Przekonamy się niebawem.

2.0 TDi w Audi
Pod maski modeli z Ingolstadt trafiały zarówno jednostki 2.0 TDI zasilane pompowtryskiwaczami (PD), jak i common rail (CR). Oprócz trzech aut wyszczególnionych obok były to również (w nawiasie data debiutu silnika 2.0 TDI w danym modelu): A4 B8 (2007 r.), A5 (2008 r.), TT II (2008 r.) oraz Q5 (2009 r.).

Najczęstsze usterki

Typowe awarie silnika 2.0 TDi z PD dotyczą problemów z napędem pompy oleju, pękaniem lub „obsiadaniem” głowicy (zdaniem mechaników głowice niemieckie są znacznie trwalsze od polskich), przedwczesnym wycieraniem się wałków i hydroregulatorów, usterek zaworów recyrkulacji spalin oraz odpowiadających za wyłączanie silnika (naprawa ok. 1000 zł). W silnikach BKD zdarzają się kłopoty z impulsatorem odpowiadającym za położenie wałka rozrządu (napraw: 300 zł + robocizna). Występują niesprawności turbosprężarki (układu zmiennej geometrii lub ułożyskowania wałków), a także uszkodzenia 2-masowego koła zamachowego (ciekawostka: znacznie szybciej „rozsypują” się koła 2-masowe współpracujące ze skrzynią DSG – często po 60-70 tys. km). Po przejechaniu 100-120 tys. km zdarza się, że posłuszeństwa odmawiają pompowtryskiwacze.

Pompa oleju

Objawy Brak smarowania, zaświecenie się kontrolki ciśnienia oleju, grzechotanie z okolic miski olejowej (dotyczy wersji z napędem łańcuchowym).

Naprawa W przypadku wersji z „balanserami” koszty naprawy zależą od zakresu uszkodzenia. Jeśli zareagujemy od razu na zaświecenie się kontrolki oleju, naprawa wyniesie ok. 3000 zł, jeśli dojdzie do zatarcia sprężarki (konieczna regeneracja), w ostateczności dochodzi do zatarcia silnika. Wymiana łańcucha – ok. 3000 zł.

Pompowtryski

Objawy Nierówna praca silnika, wyraźne niedostatki mocy, kopcenie.

Naprawa Przeważnie psuje się „elektryka” pompowtryskiwacza, a dokładnie cewka. Są firmy, które regenerują pompowtryskiwacze (koszt ok. 700 zł), natomiast jeśli zdecydujemy się wymienić na nowe trzeba się liczyć z wydatkiem od 1200 do nawet 2400 zł za sztukę. Tańsze są pompowtryskiwacze Boscha, a droższe – Siemensa. Nowe uszczelki, śruby, robocizna – dodatkowe 1500 zł. 

Głowica

Objawy Ubytki płynu chłodzącego, których intensywność narasta, puchnące przewody, biały dym wydobywający się z układu wydechowego po uruchomieniu zimnego silnika.

Naprawa Producent nie przewiduje naprawy głowicy tylko wymianę na nową – w ASO usługa jest droga (chyba że VW partycypuje w kosztach). Wymiana głowicy poza ASO z nowym osprzętem, śrubami i robocizną to koszt ok. 6 tys. zł. Jeśli zdecydujemy się na fachową naprawę, wydatki zmniejszymy do 3,5-4 tys. zł.

Turbosprężarka

Objawy Nadmierne spalanie oleju silnikowego, mocne zaolejenie kanału dolotowego, zanik mocy lub jej nierównomierne oddawanie, hałaśliwość (specyficzne „gwizdanie”), dymienie.

Naprawa Zakres i koszt naprawy zależą od rodzaju uszkodzenia. Jeśli następuje zapieczenie kierownicy, trzeba wydać od ok. 700 zł (czyszczenie) do ok. 2000 zł (regeneracja). Jeżeli występuje zabłocenie sterowania, koszt wynosi ok. 800 zł. Natomiast uszkodzenie łożyskowania kończy się kompleksową regeneracją (profesjonalna kosztuje ok. 1700 zł) plus regulacja i robocizna.

Rozrząd

Objawy Głośna i nierówna praca jednostki napędowej (szczególnie na biegu jałowym), spadek mocy.

Naprawa Kompleksowa naprawa polega na wymianie wytartych hydroregulatorów na nowe (foto powyżej; z prawej strony hydroregulator po przebiegu 130 tys. km) – koszt poza ASO ok. 600 zł. Za wałek trzeba zapłacić ok. 900 zł. Oczywiście, do tego należy doliczyć koszty robocizny. Uwaga – przy okazji warto wymienić półpanewki. 

Dwumasowe koło zamachowe

Objawy Głuche dudnienie przy wyłączaniu silnika, wibracje stałe lub narastające (poprzecznie zamontowana jednostka), ślizganie się sprzęgła, brak przeniesienia napędu.

Naprawa Polega na zastosowaniu nowego elementu. Mechanicy radzą zmienić od razu sprzęgło (koło 2-masowe najczęściej rozsypuje się po przekroczeniu 100-120 tys. km). Łączny koszt poza ASO wyniesie ok. 3000 zł. Uwaga, przy okazji warto wymienić simering wału korbowego (foto) – wydatek 300-400 zł.

Podsumowanie: Czy silnik 2.0 TDi to jednostka specjalnej troski? Niekoniecznie, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że boryka się z wieloma awariami, których usunięcie bywa bardzo drogie!  Przed zakupem zalecamy bardzo dokładną weryfikację.


RÓŻNICE POMIĘDZY 2.0 TDi 140KM A 170KM2013-06-17
Często wydaje się, że producenci samochodów oszukują lub przynajmniej naciągają oferując te same silniki z większą mocą i w wiele wyższej cenie. W większości przypadków jednak to co może powierzchownie wydawać się tym samym silnikiem w rzeczywistości może dzielić dużo. Podstawową i najbardziej oczywistą różnicą jest turbosprężarka. Mocniejsze wersje wyposażane są w turbosprężarki o zmiennej geometrii kierownic spalin. Taka turbosprężarka, w przeciwieństwie do turbosprężarki z zaworem upustowym wastegate cechuje się wyższą sprawnością oraz znacznie mniejszą zwłoką zadziałania. Jej cechy pozwalają osiągnąć wysoką moc nie podnosząc znacznie temperatury spalin na jej wlocie. Turbosprężarki mocniejszych wersji mają również zwiększone wymiary geometryczne, co pozwala im na pracę przy większych przepływach spalin i powietrza. Kolejną cechą różniącą od siebie silniki może być natrysk oleju na denko tłoka. Stosuje się to w silnikach bardziej wysilonych, olej omywający denko tłoka pozwala odprowadzić z niego dodatkowe ciepło. Silniki mogą różnić się również aparaturą wtryskową, jednak z punktu widzenia niewielkiego podnoszenia mocy nie jest to różnica istotna. Taka sama zasada jest w silnikach 3.0 TDi które w wersjach produkowanych od 2005 roku dysponuja mocą od 204KM do 233KM

TRUDNY ROZRUCH CIEPŁEGO SILNIKA TDi 2013-05-21
Problem dotyczy silników TDI z grupy Volkswagen Audi Seat Skoda.
Poranne odpalenie silnika, nawet przy największych mrozach, nie stanowi żadnego problemu, natomiast dobrze rozgrzany silnik, odpala dopiero po długim "kręceniu" rozrusznikiem, czasami więcej niż 5 sekund.
Usterka ta z czasem jest coraz bardziej uciążliwa.
Źle zdiagnozowana staje się przyczyną niepotrzebnego i kosztownego remontu pompy wtryskowej (w silnikach VP) lub wymiany pompowtryskiwaczy (w silnikach PD).
Przyczyną problemu jest tzw. "mapa rozruchowa" w sterowniku silnika.
Producent zabezpieczył w ten sposób motor przed pracą z prędkością poniżej 300 obr/min, dla ochrony dwumasowego koła zamachowego.
Koszt zmiany "mapy rozruchowej" jest mniejszy niż np. wymiana akumulatora, i jest pewność, że ten problem już nigdy się nie pojawi.
Zmiana polega na przeprogramowaniu sterownika silnikowego.

POMPOWTRYSKIWACZE W SILNIKU TDi2013-05-28
Pompowtryskiwacze – jedne z najdroższych podzespołów silnika. Jest to kolejna generacja układu zasilania paliwem w silnikach diesla. Teoretycznie są bardzo trwałe, powinny wytrzymać przebiegi rzędu 500 000 km. W Polsce przebiegi licznikowe do pierwszej awarii są znacznie krótsze – wynika to z „korekty” przebiegu lub złej jakości paliwa, pomijam awaryjne modele z silników 2.0 TDI firmy Siemens.

Pompowtryskiwacz zastąpił w silnikach TDI pompę wtryskową i wtryskiwacz. Składa się ze sterowanego elektrycznie zaworu, oraz mechanicznego układu tłoczenia paliwa, napędzanego wałkiem rozrządu. Ponieważ pasek rozrządu w takich silnikach jest bardziej obciążony, posiada on większą szerokość niż w jednostkach z tradycyjną pompą VP. 


Oprócz wyczuwalnych objawów uszkodzonych pompowtryskiwaczy, takich jak nierówna praca silnika, szarpanie, brak pracy na wszystkich cylindrach, można z grubsza ocenić stan tych elementów za pomocą komputera, kabla diagnostycznego i oprogramowania VAG-COM.

Korekcje dawek paliwa – grupa 013 – wartości z tego bloku pokazują o ile miligramów sterownik musi zwiększyć lub zmniejszyć dawkę paliwa na poszczególnych pompowtryskach, by silnik równo pracował. Dopuszczalne wartości, to -2,8mg do +2,8mg. Sterownik za pomocą czujnika Halla mierzy prędkość obrotową wałka i przy okazji czas między kolejnymi zapłonami. Poprzez korekcję dawek oleju napędowego stara się, by był on identyczny, co zapewnia równą pracę silnika. Przypadek idealny, to korekcje równe 0, w praktyce są to niewielkie odchyłki. Suma wszystkich wartości powinna być jak najbliższa 0. Duże rozbieżności mogą wynikać z uszkodzenia pompowtryskiwacza (np. słabe rozpylanie paliwa) lub nieszczelności w cylindrze (uszczelki pompowtrysku, pierścienie, zawory, uszczelka pod głowicą). Pomiar warto przeprowadzić na rozgrzanym silniku z wyłączonymi odbiornikami (klimatyzacja, ogrzewanie). Tak wyglądają korekcje w silniku – 1.9 TDI, 130KM, AVF, pomiar zrobiony w grudniu 2012, przebieg 225 000 km:

Stan elektrozaworu pompowtrysku – grupa 018 – podczas pracys ilnika na wolnych obrotach jak i podczas ich zwiększania we wszystkich 4 blokach powinny być 0 – oznacza to prawidłową pracę elektrozaworu. Podczas puszczenia pedału przyspieszenia powinny pojawić się tam wartości 4.0. W innych przypadku oznacza to problemy. Jeśli na obrotach biegu jałowego zamiast 0 są inne wartości, oznacza to problemy z wysterowaniem elektrozaworu, brak paliwa (np. zapowietrzony układ) lub brak kontaktu elektrycznego wiązki pompowtryskiwaczy.

BIPy – blok 023 – BIP czyli Begining of Injection Period, jest to czas (a właściwie odchyłka) otwarcia elektrozaworu. Sterownik mierzy go, poprzez pomiar czasu w jakim cewka zaworu pobiera prąd. Wynik idealny to 0, czyli zawór otwierał się dokładnie tyle, ile przewiduje oprogramowanie ECU. Jeśli wartość jest dodatnia, to elektrozawór otwierał się dłużej, wartość ujemna, to krótszy czas otwarcia niż przewidział producent. Dłuższy czas może wynikać z oporów, jakie napotyka kotwica elektrozaworu, wskutek np. przytarcia. Czas krótszy, czyli wartość ujemna może oznaczać zbyt mało paliwa w pompowtrysku – np. za niskie ciśnienie oleju napędowego z pompy tandemowej. W silnikach 1.9 TDI za wartość bardzo dobrą uważa się przedział -/+ 30, problemy to -/+ 60 i więcej. Powyżej wartości 127 sterownik rejestruje błąd – w Passacie zapala się wtedy światłem ciągłym kontrolka ESP na desce rozdzielczej. W silnikach 2.0 TDI problemy oznaczają wartości powyżej 100. Na wartośći BIP ma wpływ jakość połączeń wiązki elektrycznej, regulacja pompowtryskiwacza i synchronizacja rozrządu. Pomiary warto przeprowadzić na wysokich obrotach, np. 3000 rpm.


ZADBAJ O SWOJE TURBO2013-05-16
Niska moc, nadmierny hałas lub zadymienie są często winą turbosprężarki. Kod błędu diagnostycznego może jedynie wskazać miejsce, w którym leży problem. Dlatego należy przeprowadzić dalsze czynności kontrolne, aby zidentyfikować i usunąć jego prawdziwą przyczynę. Turbosprężarka nie jest zwykłą częścią zamienną – stanowi integralną część układu pneumatycznego, układu paliwowego, układu chłodzenia i układu hydraulicznego silnika. Zatkany filtr lub chłodnica międzystopniowa, przeszkody, rozdarcia w wężach i przewodach, a nawet używanie części nieodpowiadających specyfikacjom producenta, mogą powodować problemy i doprowadzić do uszkodzenia turbosprężarki. Dlatego niezbędne jest sprawdzenie wszystkie z tych układów przed wymianą turbosprężarki. Jeżeli silnik uległ zużyciu lub został zmodyfikowany, wówczas nie zapewni turbosprężarce odpowiedniej ilość energii, przez co turbosprężarka nie będzie działać prawidłowo lub może ulec przedwczesnemu uszkodzeniu. Nawet wlanie po prostu zbyt dużej ilości oleju silnikowego może nadmiernie zwiększyć ciśnienie w układzie i uszkodzić turbosprężarkę – lub wskazywać na problem z turbosprężarką. Jeśli masz wątpliwości i chciałbyś skorzystać z porad naszych ekspertów, zadzwoń do JERRY-SERVICE.

Uszkodzenie turbosprężarki jest stosunkowo rzadkim zjawiskiem - problem zwykle leży gdzie indziej w silniku. Ponad 95% uszkodzeń wynika z trzech głównych przyczyn, tj. brak oleju, zanieczyszczenia oleju i uszkodzenia turbosprężarki ciałami obcymi. W większości przypadków problemy te związane są z brakiem oleju. Dlatego też przed wymianą turbosprężarki niezbędne jest sprawdzanie układu smarowania. Brak oleju może być spowodowany niewystarczającą ilością smaru dochodzącego do turbosprężarki, zwykle z powodu zatkanych lub nieszczelnych przewodów olejowych, lub niezalaniem turbosprężarki olejem podczas jej montażu. Zanieczyszczenie oleju może być spowodowane niewymienieniem oleju i filtra w odpowiednim terminie, obecnością paliwa lub wody w oleju, lub używaniem niewłaściwego smaru. Gdy turbosprężarka obraca się z prędkością dochodzącą do 240 tysięcy obrotów na minutę, w temperaturze sięgającej 950°C i przy bardzo wąskich tolerancjach temperatury, właściwe smarowanie ma krytyczne znaczenie. Uruchomienie turbosprężarki bez oleju przez pięć sekund jest równie szkodliwe jak uruchomienie silnika bez oleju przez pięć minut. Nawet bardzo małe ciało obce może spowodować znaczne uszkodzenie wirników turbiny lub sprężarki. Ciała obce mogą dostawać się do turbosprężarki z powodu niestarannej konserwacji, nieszczelności w układzie zasysania powietrza lub obecności elementów pochodzących z uszkodzonej turbosprężarki, które nie uległy wypłukaniu.

Czasami inne przyczyny - takie jak złe nawyki jazdy - mogą doprowadzić do uszkodzenia turbosprężarki, dlatego też warto zastanowić się nad następującymi czynnikami.
  • Długotrwała praca silnika na biegu jałowym może wytwarzać podciśnienie w turbinie, co prowadzi do uszkodzenia uszczelnień olejowych.
  • Gwałtowne przyspieszanie z niskich obrotów powoduje, że olej zbyt krótko krąży w obiegu, co prowadzi do niedostatecznego smarowania łożysk turbosprężarki i silnika.
  • Wyłączenie nagrzanego silnika może spowodować osadzenie się sadzy w turbosprężarce, co prowadzi do uszkodzenia łożysk. Bardzo ważne jest, aby uruchamiać nagrzany silnik turbosprężarki na biegu jałowym przez co najmniej trzy minuty przed jego wyłączeniem, w celu obniżenia temperatury wewnątrz turbosprężarki.
  • Niewłaściwe użytkowanie, takie jak włączanie obrotów silnika powyżej bezpiecznego poziomu, może spowodować przekroczenie dopuszczalnej prędkości, powodując tym samym przekroczenie parametrów turbosprężarki, przy których smarowanie zapewnia jej ochronę, oraz nadmierne doładowanie, które uszkadza silnik


PRZEPŁYWOMIERZ - KONWERSJA NA CZUJNIK CIŚNIENIA DOŁADOWANIA 2013-01-09
Przepływomierz, to niezwykle awaryjny element osprzętu silnika.
W większości układów wtryskowych silników diesla, decyduje o ich mocy. Psuje sie powoli i często jego awaria mylona jest z awarią turbosprężarki. Jedynym pewnym rozwiazaniem jest wymiana tego czujnika na nowy. Jednak nowy psuje się ponownie. Koszty napraw sumuja się i nie są niskie.
Silnik jednak wcale nie musi korzystać ze wskazań przepływomierza aby mieć swoja moc. Równorzędnym dla niego, może być sygnał z czujnika ciśnienia doładowania. Ten czujnik mierzy ciśnienie w układzie dolotowym, a sterownik może do tego dopasować ilość paliwa potrzebną do osiągnięcia optymalnej mocy.
Robiąc kilka zmian w programie sterownika silnikowego, można zrobić tzw "konwersję" i pozbyć się problemów związanych z psującym się przepływomierzem.
Usługa nazwana tu "konwersją" jest tańsza od samego przepływomierza, a gwarantuje że problem już nigdy się nie pojawi.


WYŁĄCZ KLAPY KIERUJĄCE POWIETRZA W SWOIM 3.0 TDi 2012-04-20
Układ dolotowy silnika 3.0TDi zbudowany jest z dwóch kanałów dolotowych. Jeden kanał dolotowy cylindra ma formę kanału stycznego, a drugi – kanału spiralnego. Kanał styczny wytwarza zawirowanie powietrza, wpadającego do cylindra. Kanał spiralny odpowiada – szczególnie przy dużych prędkościach obrotowych – za dobre napełnienie cylindra. W obu kolektorach dolotowych są umieszczone klapy kierujące, przestawiane bezstopniowo silnikiem elektrycznym. Ustawienie klap, zmieniające się zależnie od obciążenia i prędkości obrotowej silnika, wpływa na zawirowanie powietrza, wpadającego do cylindra. Klapy kierujące są ustawiane przez silnik elektryczny, który jest połączony z ich wałkiem za pomocą cięgła. Cięgła poruszają klapami zbudowanymi z tworzywa sztucznego, które maja tendencje do zacinania się lub nadmiernego luzowania. Silnik jest sterowany przez sterownik silnika i ma wbudowany potencjometr, który dostarcza informacji zwrotnej o położeniu klap.
Nawet drobna odchyłka od zadanych wartości powoduje przejście układu w tryb awaryjny i zapalenie kontrolki awarii silnika. Silnik klap kierujących można wymienić jedynie w komplecie z dolną częścią kolektora dolotowego. Cena nie jest niska a części występują praktycznie tylko jako oryginalne, dostępne w sieci ASO VW Audi. Aby po wymianie układ działał prawidłowo trzeba przestrzegać zasad, podanych w instrukcji napraw, pociąga to za sobą użycie odpowiednich - drogich urządzeń, które posiadają tylko dobre warsztaty ASO, ta usługa również nie należy do tanich.
Aby mieć pewność że jazda autem z silnikiem 3.0 TDI z odłączonymi klapami kierującymi jest bezpieczna, trzeba poznać ich działanie.
Działanie klap kierujących przy niskiej prędkości obrotowej:
- Na biegu jałowym oraz przy niskiej prędkości obrotowej klapy kierujące są zamknięte. Cały strumień powietrza płynie przez kanał styczny, co zapewnia dobre wytworzenie mieszanki w cylindrze. Podczas rozruchu silnika, w trybie pracy awaryjnej oraz przy pełnym obciążeniu silnika klapy kierujące są otwarte. Działanie klap kierujących przy Wysokiej prędkości obrotowej:
- Od prędkości ok. 1250 obr/min klapy kierujące są stopniowo otwierane. Zwiększający się przekrój kanałów dolotowych pozwala na dobre napełnienie cylindrów. Od prędkości ok. 2750 obr/min klapy kierujące są całkowicie otwarte.
Wniosek:
- Od 2000 obr/min klapy otwarte są o taki kąt, że praktycznie nie biorą udziału w pracy silnika.


WYŁĄCZ FILTR CZĄSTECZEK STAŁYCH DPF W SINIKACH DIESLA: 2012-04-03
Drobne problemy takie jak np:
  • nieszczelność układy dopalania spalin (EGR)                  
  • niższa wydajnośc turbiny
  • nieszczelność układu doładowania
  • niewłaściwy olej silnikowy
  • niska jakosć paliwa
  • jazda w korkach                                                                                                              
mogą spowodować wadliwe działanie układu oczyszczania filtra DPF.
Dobrodziejstwo ekologicznych technologii nagle staje się naszym utrapieniem.
Brak mocy silnika, konieczność częstych wizyt w serwisie (awaryjne czyszczenie filtra) nie jest jedynym rozwiązaniem
Filtr można po prostu wyłączyć. Konieczne jest jego fizyczne usuniecie z układu wydechowego, i ingerencja w oprogramowanie sterujące silnikiem. Jest to czynność całkowicie odwracalna. Zapraszamy wiec do JERRY - SERVICE na tego typu "zabieg" dla Panstwa auta.







 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 9 odwiedzający (11 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja